To był nietrzeźwy weekend.
Niestety nadal na drogach pojawiają się nietrzeźwi kierowcy. Majowe słońce, grillowanie, spotkania i podróż samochodem po kilku głębszych. Później ucieczka przed Policją, zatrzymanie i pobyt w policyjnej izbie zatrzymań. Trzech nietrzeźwych kierowców i jedna ucieczka przed Policją, to bilans weekendu na drogach powiatu.
-
To był nietrzeźwy weekend.
Od piątku do niedzieli świebodzińscy policjanci z uwagą czuwali na wzmożonym ruchem na drogach powiatu świebodzińskiego. W piątek /08.05/ w okolicach Poźrzadła patrol drogówki zauważył Tira, którego kierowca wyjechał na drogę i nagle cofnął się ponownie na parking. Gdy policjanci podjęli próbę zatrzymania go do kontroli, ten nie reagował tylko kontynuował jazdę w sposób powodujący spychanie na bok radiowozu. Gdy już się zatrzymał, to nie miał zamiaru wyjść z pojazdu i zamknął się w kabinie. Po krótkich negocjacjach otworzył drzwi, lecz nadal usilnie nie wykonywał poleceń policjantów i kurczowo trzymał się kierownicy. Policjanci zastosowali wobec kierowcy silę fizyczną i przy użyciu chwytów obezwładniających wysadzili kierowcę z pojazdu. Jak się okazało powodem takiego zachowania 59 letniego obywatela Litwy, był fakt, że kierował on Tir-em mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Pojazd został zabezpieczony a krewki kierowca trafił do izby zatrzymań.
W sobotę /09.05/ tuz przed północą na ul. Żymierskiego w Świebodzinie, patrolujący miasto policjanci zatrzymali do kontroli drogowej pojazd, którego kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. 27 letni kierowca tego pojazdu cudem nie doprowadził do żadnego zdarzenia na drodze. Stan nietrzeźwości, prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie, w jakim znajdował się kierowca przewożący pasażera, mógł zakończyć się tragicznie. Na szczęście policjanci czuwali nad bezpieczeństwem drogowym i szybko wyeliminowali to zagrożenie. Prawdziwą fantazją popisał się kierowca Volkswagena, który w niedzielę /10.05/ w okolicach ronda na ul. Świerczewskiego, widząc sygnał do zatrzymania się, wydany przez policjanta, podjął ucieczkę. Nagle zatrzymał pojazd i razem z pasażerem wysiedli z samochodu, kontynuując ucieczkę na pieszo. Na nic zdały się ich zabiegi. Po kilkunastu metrach zostali zatrzymani przez ścigających ich policjantów. Jak się okazało 24 latek, podejrzewany o prowadzenie pojazdu, miał bisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Niestety nadal pomimo licznych apeli i wielu drastycznych przykładów pokazujących jak wielkie zagrożenie na drogach powodują nietrzeźwi kierowcy, kolejne osoby wykazują się lekkomyślnością i brakiem odpowiedzialności prowadząc auto po alkoholu. Dlatego jeżeli jesteś świadkiem gdy nietrzeźwy zamierza wsiąść za kierownicę lub widzisz, że ktoś kieruje i może być nietrzeźwy, zgłoś to na Policje tel. 997 lub 112.