Kazan już w służbie
Zdarzają się w życiu sytuacje, z którymi człowiek może mieć trudności aby poradzić sobie samemu. Szczególnie, jeżeli jedną z głównych ról gra czas. Przykładem tego są np. zaginięcia ludzi, szczególnie teraz w zimowej aurze, kiedy temperatura nocami spada mocno poniżej zera. Z pomocą wtedy przychodzą nasi czworonożni przyjaciele. W lutym wrócił do nas po szkoleniu pies patrolowo – tropiący Kazan.
Psi węch jest nieporównywalnie silniejszy od ludzkiego. Dlatego w sytuacjach kiedy zaginie człowiek i liczy się czas aby go odnaleźć psy są niezastąpione. Wielokrotnie dzięki ich pomocy udawało się odszukać zaginione osoby, zarówno dorosłe jak i dzieci. Także przy ich pomocy dochodziło do ujęcia sprawców przestępstw. Jednakże, nie tylko z powodu ich znakomitego węchu psy brane są do służby. Budzą one naturalny respekt przez co są doskonałymi partnerami podczas patroli. Sam widok psa czasem wystarczy aby ostudzić agresywne osoby. Potrafią one także skutecznie obezwładnić napastnika.
Praca z psem wymaga sporych umiejętności a także wyszkolenia. Zarówno uczyć się musi pies jak i przewodnik. Kazan wraz z st. sierż. Wojtkiem Kicińskim spędzili prawie 5 miesięcy szkoląc się w specjalnym ośrodku w Sułkowicach. Jednakże nie jest to koniec. Obaj regularnie ćwiczą aby utrwalać i doskonalić swoje umiejętności. Pies wykorzystywany będzie nie tylko do poszukiwań ale także do patrolowania. Od początku lutego można ich zobaczyć na ulicach naszego miasta.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 17.51 MB)