Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nietrzeźwy pasażer chciał kierować busem

Data publikacji 29.02.2016

Pasażer w stanie nietrzeźwości wsiadł za kierownicę samochodu z zamiarem odjechania spod dystrybutora. Nie opanował pojazdu i uszkodził barierkę ochronną. Nie posiadał prawa jazdy i miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo był poszukiwany przez prokuraturę. Został zatrzymany i odpowie karnie za swoje zachowanie.

Policjanci z patrolu świebodzińskiej drogówki, podczas prowadzenia kontroli ruchu drogowego, zauważyli nietypowe zachowanie kierowcy busa, który na stacji benzynowej nie potrafił zapanować nad pojazdem. Zdarzenie rozegrało się tuz po północy 28 lutego br. przy drodze krajowej nr 92 w powiecie świebodzińskim. Policjanci zwrócili uwagę na busa z przyczepką, który odjeżdżał spod dystrybutora na stacji paliw. Auto gwałtownie ruszyło i uszkodziło jedną z barierek ochronnych na stacji benzynowej. Policjanci natychmiast sprawdzili przyczynę takiego zachowania kierowcy. Jak się okazało 31-letni mężczyzna, który kierował samochodem, był nietrzeźwy. W jego organizmie było ponad 3 promile alkoholu. Dodatkowo mężczyzna nie posiadał żadnych uprawnień do kierowania pojazdami. Kiedy policjanci wykonywali swoje czynności, do pojazdu podszedł inny, bardzo zdziwiony mężczyzna, który oświadczył, że to on jest kierowcą tego samochodu. Zapytał co się stało, gdyż auto stało pod dystrybutorem i poszedł tylko zapłacić za paliwo a tu taka sytuacja ? Okazało się, że kierowcą, który spowodował kolizję był pasażer tego samochodu. Jak tłumaczył policjantom, postanowił pomóc nowo poznanemu koledze i odjechać spod dystrybutora aby zaparkować tuz obok. Niestety jego stan trzeźwości i brak umiejętności kierowania uniemożliwiły mu ten manewr. Policjanci odkryli jeszcze jedną tajemnicę 31-latka. Jak się okazało był on poszukiwany przez prokuraturę.

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Jak wytrzeźwieje będzie musiał wytłumaczyć swoje zachowanie przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.

Powrót na górę strony