Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

12-latek zareagował profesjonalnie

Prawidłowa reakcja 12-latka ze Zbąszynka, uruchomiła działanie służb ratowniczych. Mężczyzna leżący w rejonie dworca PKP otrzymał niezbędną pomoc i trafił do Izby Wytrzeźwień. Po raz kolejny potwierdza się słuszność działań edukacyjnych Policji.

Okres przejściowy pomiędzy jesienią a zimą, nocne przymrozki oraz padający deszcz nie sprzyjają przebywaniu na zewnątrz. Dlatego też podczas działań edukacyjnych skierowanych do dorosłych jak i dzieci, policjanci apelują o prawidłową reakcję wobec osób bezdomnych lub leżących. W tym drugim przypadku nigdy nie wiadomo co może być przyczyną tego, że osoba leży na ziemi. Zarówno może to być osoba w stanie nietrzeźwości jak też mogła się przewrócić w wyniku problemów zdrowotnych. W obu przypadkach prawidłowa reakcja i podjęte działania ratownicze mogą przyczynić się do uratowania jej życia i zdrowia.

Tak było w czwartek 17 listopada br., gdy około godz.15:30, 12-latek przechodzący obok dworca PKP w Zbąszynku zauważył mężczyznę leżącego na ziemi. Chłopiec zainteresował się leżącym człowiekiem, który miał „dziwne” drgawki. Nie czekając na reakcję innych osób, ze względu na to, że mieszka tuz obok, natychmiast pobiegł do domu i powiadomił telefonicznie pogotowie ratunkowe i Policję. Gdy na miejsce dotarł patrol dzielnicowych, chłopiec przebywał w rejonie zdarzenia i wskazał miejsce gdzie leży mężczyzna. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję, wobec wskazanej osoby. Na miejsce dotarł również zespół ratowników medycznych. Po chwili okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy. 51-latek trafił pod opiekę lekarską w Izbie Wytrzeźwień.

Taka postawa młodego człowieka jest przykładem prawidłowego postępowania. Często nie zdajemy sobie sprawy, że każdy z nas może pomóc. Wystarczy telefon i znajomość numerów ratunkowych. Powiadomienie służb i wskazanie zdarzenia, może przyczynić się do uratowania innej osoby. Wiedział o tym, ten chłopiec. Policjanci w rozmowie z dzielnym 12-latkiem ustalili, że zaniepokoiło go zachowanie tego mężczyzny. Leżał i miał dziwne drgawki, które mogły wyglądać na atak padaczki. Dlatego powiadomił służby i wrócił na miejsce gdzie nadzorował leżącą osobę, gdyż czuł się zobowiązany do takiego zachowania.

Powrót na górę strony